„Miejcie odwagę”: słowa kapitana OGC Nice, Dantego, przed meczem trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Benficą

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

„Miejcie odwagę”: słowa kapitana OGC Nice, Dantego, przed meczem trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Benficą

„Miejcie odwagę”: słowa kapitana OGC Nice, Dantego, przed meczem trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Benficą

Rozegrałeś wiele wspaniałych meczów w swojej karierze. Co może zrobić różnicę? Po pierwsze, musimy być w stanie wdrożyć w życie wszystkie rzeczy, nad którymi pracowaliśmy. Po drugie, musimy wykazać się ogromną odwagą. Musimy umieć zachować spokój, gdy jest to konieczne, a jednocześnie, w takich meczach, musimy być intensywni i wymagający wobec siebie. I wreszcie, musimy mieć pewność siebie.

Czy czujesz, że Twoi koledzy z drużyny są pod wrażeniem nadchodzącego wydarzenia? Szczególnie czuję, że grupa jest zmotywowana, świadoma tego, że to wspaniałe wydarzenie i że wszyscy mamy szansę w nim uczestniczyć. To wspaniałe mecze do rozegrania, spotkania, które po prostu będziemy musieli rozegrać z pełnym zaangażowaniem.

Co sądzisz o debiucie nowego bramkarza Yehvanna Dioufa? Znaliśmy go z daleka, powiedzmy, odkąd grał w Reims. To miła niespodzianka. Łatwo się z nim współpracuje. Jest dobrym słuchaczem, a jednocześnie ma w sobie żyłkę lidera. Rozmawia z nami, motywuje nas, kiedy trzeba. Jest szczery. To ktoś, kto bardzo nam pomoże w tym sezonie. Swoimi występami, ale także przywództwem.

Dante, o ile nic się nie zmieni, to powinien być twój ostatni sezon. Czy emocjonalnie wszystko się zmieniło? Jeśli zacznę o tym myśleć, to oczywiście, że zacznę się wzruszać. To pewne. Dlatego nie myślę o tym za dużo. Nie mamy czasu. Muszę tu być, żeby grać i pomagać całej drużynie. To fakt, w życiu i w piłce nożnej jest początek i koniec. Nie powinniśmy dramatyzować. Musimy po prostu zostawić po sobie najlepszą wersję siebie, piękne wspomnienia, piękne dziedzictwo. Życie toczy się dalej. Tak to już jest. Nawet jeśli jestem tu już 23 lata.

Wszyscy pamiętamy wyczyn przeciwko Ajaxowi Amsterdam (w 2017 roku). Czy wykorzystałeś go razem z kolegami z drużyny, aby pokazać im, że wszystko jest możliwe? Jest wiele przykładów, z których można czerpać. To nie była ta sama drużyna, to nie była ta sama szatnia. Przykładem do naśladowania jest nie tylko to, co zrobiliśmy wcześniej, ale to, czego chcemy dziś i jutro. To jest największa motywacja. „Marzę o grze w Lidze Mistrzów. Nie mogę się doczekać, aż kiedyś usłyszę tę muzykę”: to jest motywacja, którą musimy mieć. Wierzyć w to i móc awansować do finału. Tworzyć historię. Uszczęśliwiać wszystkich, ludzi, którzy tu są i kochają klub od dawna. To moja wizja.

Nice Matin

Nice Matin

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow